środa, 14 marca 2012

W pogoni za złem


W ich żyłach płynie skażona krew. Ich ślina wypala we wszystkim dziury. Pocałunki z nimi mogą być śmiertelnie niebezpieczne. O kim mowa?
            „Dzieci demonów” to pierwsza część trylogii Psia Ziemia autorstwa J.M. McDermott’a. Autor to amerykański pisarz, który ukończył University of Houston, gdzie uczył się kreatywnego pisania. Zrobił również licencjat z literatury popularnej na University of South Maine.
            Świat, w którym toczy się akcja powieści to Psia Ziemia. Przedstawia nam go kobieta zwana Wędrowcem Erin Błogosławionej (lub Biegająca z Wilkami). Tak naprawdę jest ona pół człowiekiem, pół wilkiem. Podróżuje po świecie wraz z mężem próbując wypełnić swoją misję, a mianowicie uśmiercić czarcie pomioty – dzieci demonów. Narracja w powieści jest dwupłaszczyznowa. Z jednej strony wydarzenia opisuje nam kobieta wilk tropiąca demony i jest to teraźniejszość; z drugiej poznajemy wydarzenia przeszłości, w które wprowadzają nas demony – Jona i Rachel. Tytułowe dzieci demonów z pozoru przypominają normalnych ludzi, ale ich ciała pokryte są łuskami, a język jest niezwykle długi. Są bardzo niebezpieczne. Przypadkowy kontakt z ich śliną, krwią czy potem grozi poważną chorobą, a nawet śmiercią.
            Rachel wraz z bratem Djossem docierają do Psiej Ziemi i osiedlają się tam, chociaż miał to być tylko tymczasowy przystanek w ich ciągłej ucieczce ( Rachel musiała uciekać z każdego miejsca, w którym odkrywano jej prawdziwą naturę). Niestety Rachel pomimo osiedlenia się, żyje w ciągłym strachu, unika kontaktów z ludźmi w obawie, że ktoś znów odkryje jej tajemnicę.
            Jona to szlachcic z utraconym majątkiem. W przeciwieństwie do Rachel nie ukrywa się i zostaje żołnierzem w straży królewskiej. Ma całkiem spore grono znajomych, z którymi często się spotyka. Dodatkowo regularnie bywa w domach szlachty, co podwyższa jego morale. Prowadzi rozmaite, czasami brudne interesy. Znacznie mniej niż Rachel obawia się zdemaskowania.
            Miasto, w którym rozgrywają się wszystkie wydarzenia zbudowane jest na kształt średniowiecznego królestwa. Możemy zauważyć bardzo wyraźnie wyodrębnione warstwy społeczne. Szlachta żyje bardzo dostatnie, a biedota przymiera głodem. Wśród nich obecni są jeszcze rzemieślnicy, złodzieje, duchowni, zakonnice.
            Co może się wydawać zaskakujące: po przeczytaniu I części trylogii Psia Ziemia, demony wcale nie wydają się być niepozytywnym bohaterem powieści. Brak tu wyraźnego, klasycznego podziału na czarne i białe. Książka przedstawia demony, które ukazują ludzkie oblicze i pragną mieć odrobinę spokoju.
            Minusem całości jest zawiły styl wypowiedzi Biegającej z Wilkami. W swojej narracji nawiązuje ona do wierzeń i zwyczajów, o których czytelnik nie ma pojęcia. Wyraźnie brakuje tu wyjaśnienia pewnych kwestii. Dodatkowo bałagan wprowadza wyrywanie z kontekstu i przenoszenie nagle akcji w inne miejsce. Zawiodły mnie również ubogie opisy miasta. Chwilami można było mieć spore problemy z wyobrażeniem sobie miejsca, w którym rozgrywają się wydarzenia. Niestety w 10 stopniowej skali „Dzieciom demonów” daję jedynie 4 i nie polecam osobom nie przepadającym za wyższym poziomem fantazji:) 

„Dzieci demonów”, J.M. McDermott
Prószyński i S-ka, 2012
Żaneta Obrzut
(zaneta.obrzut@wp.pl)